„Dragon Ball: Zacięta bitwa!” Ruszyła wersja wczesnego dostępu „ZERO”, a gracze, którzy zamówili w przedsprzedaży edycję Deluxe i Ultimate, jako pierwsi doświadczyli uroku tej bijatyki. Jednak gigantyczna małpa pozostawiła graczy wyczerpanych fizycznie i psychicznie, niemal do załamania.
《Walka! ZERO》Giant Ape Vegeta zmusza graczy do wykonywania „pozy śmierci w stylu Yamucha”
Wszystkie oczy są zwrócone na Ciebie! Bandai Namco również dołączyło do karnawału memów z udziałem gigantycznej małpy Vegety
We wszystkich grach bitwy z bossami są zaprojektowane tak, aby były niezwykle wymagające. Mają na celu sprawdzenie Twoich umiejętności i zapewnienie satysfakcjonującego poczucia spełnienia. Ale niektóre poziomy trudności są „trudne” i Dragon Ball: Battle! Wielka małpa Vegeta w „ZERO” to „piekielny poziom trudności”. Jako jedna z pierwszych dużych bitew z bossami w grze, Giant Ape Vegeta stanowi ogromne wyzwanie dla graczy dzięki swoim brutalnym atakom i pozornie nieodwracalnym ruchom. Sytuacja tak wymknęła się spod kontroli, że Bandai Namco wskoczyło na modę na memy, dodając paliwa do bitwy, która jest bolesna dla prawie każdego gracza.
Jeśli widziałeś scenę z Dragon Ball Z, w której Vegeta przemienia się w gigantyczną małpę, wiesz, ile szkód może wyrządzić. I „Walcz!” ZERO” podniósł poziom trudności tej legendarnej formy do ponad 9000! Od chwili, gdy staniesz twarzą w twarz z nim, będzie cię atakował szeregiem ataków promieniami, w tym swoim niesławnym działem czosnkowym i atakiem chwytającym, który może natychmiast pozbawić cię znacznej ilości zdrowia. Bitwa szybko zaczyna przypominać mniej bitwę, a bardziej misję przetrwania, w której gracze po prostu starają się przetrwać. W rzeczywistości jest to tak brutalne, że gracze natychmiast rozpoczynają walkę od nowa, gdy tylko zobaczą, jak przygotowuje się do wyzwolenia armaty Galik.
Co gorsza, gracze spotykają gigantyczną małpę Vegetę na bardzo wczesnym etapie bitwy fabularnej Goku, co stanowi ogromną przeszkodę dla graczy niezaznajomionych z bijatykami Dragon Ball, gdy bitwa może się rozpocząć. Będziesz zaskoczony jego serią super specjalne ruchy.
Zamiast wypuszczać łatkę naprawczą, firma Bandai Namco zdecydowała się beztrosko zareagować na protesty graczy. Gdy gracze zaczęli masowo wyrażać swoje niezadowolenie, konto Bandai Namco UK na Twitterze (X) opublikowało mema w idealnym momencie. „Ta małpa jest taka silna!” – napisali na Twitterze wraz z GIF-em przedstawiającym Vegetę pokonującego Goku serią ataków energetycznych.
Warto jednak zauważyć, że Megazord Vegeta zawsze był wymagającym przeciwnikiem w serii bijatyk Dragon Ball. Niektórzy gracze pamiętają nawet swoje wstrząsające spotkanie z niesławną gigantyczną małpą Vegetą w oryginalnym Budokai, które było po prostu wyzwaniem przetrwania.
Wielka Małpa Vegeta nie jest graczem w „Walce!” Jedyne wyzwanie stojące przed „ZERO”. Nawet na normalnym poziomie trudności komputerowi przeciwnicy mogą wyprowadzać niszczycielskie kombinacje, którym trudno przeciwdziałać. Jest to szczególnie widoczne na super poziomie trudności, gdzie sztuczna inteligencja wydaje się mieć nieuczciwą przewagę, przeprowadzając długie i ciągłe ataki, których gracz nie jest w stanie sparować. Gracze ostatecznie nie mają innego wyjścia, jak zejść na dół i obniżyć poziom trudności do łatwego.
Chociaż wielu graczy zostało pokonanych przez „Małpią Rękę” gigantycznej małpy Vegety, najnowsza gra Dragon Ball, która dziedziczy ducha serii „Budokai”, szturmem podbiła Steam. W ciągu zaledwie kilku godzin wczesnego dostępu gra osiągnęła już szczytową liczbę 90 005 graczy jednocześnie na Steamie, co czyni ją jedną z największych bijatyk, jaka pojawiła się na platformie – a nie została jeszcze nawet oficjalnie wydana. „Dragon Ball: Bitwa!” ZERO” przewyższa nawet gigantów gatunku, takich jak Street Fighter, Tekken i Mortal Kombat.
Nie jest to całkowicie zaskakujące. „Dragon Ball: Bitwa!” ZERO”, choć nie nosi oficjalnie tego tytułu, oznacza długo oczekiwany powrót podserii Budokai, na którego wydanie fani z niecierpliwością czekali od lat. Game8 przyznało grze wynik 92, mówiąc: „Z mnóstwem grywalnych postaci, oszałamiającą grafiką i wieloma scenariuszami do odkrycia i ukończenia, jest to w żadnym wypadku najlepsza gra Dragon Ball, w jaką graliśmy od lat. Porównywalna”. Więcej o naszej recenzji Dragon Ball: Battle! ZERO”, sprawdź nasz artykuł poniżej!